Imię: Nosi imię kamienia szlachetnego, o barwie fioletowej - Amethyst. Nie ma to jednak żadnego specjalnego związku z jej ogólnym wyglądem, czy zachowania, jest to zwykły wymysł rodziców. W skrócie można do niej mówić Ame, Ameth, czy coś w tym stylu.
Płeć: Nie będę lać wody w opisie tejże płci: Amethyst jest waderą, tyle wam wystarczy.
Wiek: Można by powiedzieć, że jest nastolatką. Ma półtora roku.
Urodziny: Dzień 17, cześć III
Stanowisko: Pocieszna drobinka - szczeniak.
Armia: Królewska (chyba xd)
Charakter: Mimo swej historii jest pokojowo nastawiona do życia. Pocieszna z niej istotka, o tak. Czasami jest nieco smutna i odcina się od wszelkiego towarzystwa.. Przez większość czasu jednak jest wesoła, energiczna i zawsze chętna do zabawy, ale mimo to w jej oczach zawsze tli się cichy, niemalże niezauważalny smutek. Jest nieco nieśmiała w stosunku do innych wilków i bojaźliwa. To nie oznacza jednak, że na widok pierwszej lepszej istoty zawsze kulić się ze strachu i piszczeć. Nie, ona po prostu woli... zachować dystans. Ame jest również nieufna i potrafi skrywać swe uczucia. Szybko się uczy i zapamiętuję świeżo poznane osoby. Nie jest jakoś szczególnie pamiętliwa albo mściwa.
Zainteresowania: Poznawaniem nowych osób.
Ulubione miejsce/a: Morze, łąka.
Historia przed dołączeniem do watahy: Pewnej późnej jesieni na świat przyszła ciemnoszara wilczyca, o jaśniejszym podbrzuszu i końcówce ogona, oraz dwukolorowych oczach. Tak, jedno jej oko jest złote, drugie niebiesko-zielone. Wygląda to nieco dziwnie, ale wyglądu się nie wybiera, tak samo jak rodziny. Matka była wysoką, jasnoszarą waderą o błękitnych oczach, a ojciec był postawnym czarnym basiorem, którego ślepia miały kolor złota. Miał on kiedyś jakąś rodzinę z inną wilczycą, ale było to dawno temu. Ame miała przyrodnie rodzeństwo, o którym nawet nie miała pojęcia. Prócz tego miała jeszcze brata i siostrę, którzy byli w tym samym wieku co ona. Jej matka szybko oddzieliła ją od pozostałych, trzymała na uboczu, a ojca widywała bardzo rzadko. Amethyst szybko się uczyła. Już po kilku godzinach mogła swobodnie chodzić oraz mówić, było to zadziwiające. Dopiero po kilku tygodniach dowiedziała się o co chodzi, gdyż tajemnicę wyjawił jej brat, który potajemnie przychodził do niej od czasu do czasu. Otóż mała miała zostać wychowana na bezwzględną wojowniczkę, która będzie mordować każdego w obronie pary alfa. Nie podobało jej się to. Zapowiadało to ciężkie życie, pełne obowiązków i walk, a ona wolała być skromną zwiadowczynią bądź łowczynią.
Ale co poradzić na wolę rodziców? Była chowana w surowych warunkach. Jedzenie otrzymywała sporadycznie, musiała siedzieć długie godziny w nocnych mrozach i śniegu (niedługo po jej urodzeniu przyszła zima), rodzicielka nie okazywała jej żadnej troski, ciepłych uczuć. W ten sposób testowała jej wytrzymałość i siłę, już od pierwszych tygodni życia.
Nagle którejś nocy doszło do zamachu na życie par alfa, w którym zginęło kilka wilków. Amethyst skryta w cieniu drzew dokładnie widziała co się tam działo, spanikowała. Następnego dnia, późnym wieczorem opuściła watahę, po prostu uciekła. Żywiła się drobnymi stworzonkami, dzięki czemu przeżyła, a z czasem nauczyła się polować. Jej wędrówka trwała długo. Któregoś dnia dotarła do tajemniczej krainy, gdzie podobno żyła Wataha Lobo. Będąc już zmęczona całym swym życie osiadła na tychże ziemiach.
Rodzina: Przyrodnia siostra - Shura.
Partnerstwo: Nie.
Potomstwo: NIE ._.
Reiginy: 100
Moce: Łuk ucieleśnienia, teleportacja, zmiennokształtność, łuk czasu, magia roślin, żywioł wody i ognia, organic Link Magic, nieśmiertelność, resztę odkrywa.
Inne: Nie.
Pomoc/konkursy/pomysły: Nie.
WUM:
Kondycja: 150
Siła: 150
Inteligencja: 150
Zręczność: 125
Charyzma: 100
Szybkość: 125
Moce: 100
Praca: Brak.