9
« dnia: Czerwiec 01, 2014, 19:30:27 »
Imię: Nie zna swego prawdziwego imienia, które mu matka nadała, jednakże od ludzi dostał owo imię dumne - El Dorado
Płeć: Taki delikatny, choć to basior.
Wiek: Przeżył już te trzy wiosny.
Urodziny: 15 dzień, III część.
Charakter: Nie jest to typowy samiec. Tyle można ogólnie powiedzieć, lecz jeśli chcesz dowiedzieć się o nim więcej - proszę! Przede wszystkim jest bardzo optymistycznie nastawiony do życia, choć dało mu ono nieźle w kość, ale o tym za chwilę. Nie lubi podnosić głosu, miły jest nawet dla kogoś, kto dopuścił się wobec niego najgorszego. Sprawa ma się inaczej, gdy ktoś krzywdzi jego najbliższych... Dopadnie tego kogoś nawet na krańcu świata. Za najukochańsze osoby oddały własne życie.
Ulubione zajęcia: Nie ma ulubionych zajęć, on niemal zawsze jest szczęśliwy, ale najwięcej szczęścia daje mu przebywanie wśród szczerych przyjaciół lub wśród przyrody.
Moce:
~ Zmiennokształt
~ Łuk ucieleśnienia
Stanowisko: Strażnik
WUM:
Kondycja: 25
Siła: 25
Inteligencja: 25
Zręczność: 10
Charyzma: 20
Szybkość: 25
Moce: 20
Historia wilka przed dołączeniem: El Dorado nie cierpi wspominać o swojej przeszłości, dlatego lepiej nie pytać go o nią. Jedynie tutaj ją ujawnię: Nie wie on o tym, lecz jako kilku dniowe szczelinę został zabrany swoim troskliwym rodzicom.Był silnym szczeniakiem,dlatego wilk,stary szaman, porwał go, myśląc, że wychowa go na odważnego i potężnego wojownika. Podarował małemu El dwie moce : ziennokształt i łuk ucieleśnienia, dlatego zdążył do tej pory nieźle je opanować. Kiedy El miał rok okazało się, że on wcale nie chce być zabijaką. Stary wilk nie mógł tego zrozumieć. Pewnej nocy El uciekł. Bojąc się, aby czarownic go nie odnalazł, za pomocą swojej mocy zamienił się w ludzkie dziecko i mieszkał przy wysypisku śmieci. Któregoś dnia znalazło go przemiłe małżeństwo,które nie miało dzieci i zaadaptowało go. Był bardzo szczęśliwym dzieckiem, więc opiekunowie nadali mu imię El Dorado. Niestety szczęście to nie trwało wiecznie, bo szaman odnalazł swojego dawnego wychowanka i szykował atak. Żeby nie narażać swoich ukochanych opiekunów uciekł z domu i błąkał się po lasach. Mimo, że został tak skrzywdzony przez los, zawsze jest wesoły i często się śmieje, co dla znających jego historię może wydawać się niezrozumiałe.