Shiraberu

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Wiadomości - Konan

Strony: [1] 2 3 ... 16
1
Dzicz / Odp: Dżungla
« dnia: Lipiec 13, 2014, 12:24:50 »
Wleciała.
Obok niej nadal była Sida.
-Mam nadzieję, że będziesz dobrą Alfą.
Konan westchnęła.

2
Wilcze Profile / Konan
« dnia: Lipiec 12, 2014, 13:50:54 »
Imię:
Konan (Małe Południe), Anioł (Tenshi) nazywana tak była przez mieszkańców Ame.

Płeć:
Wadera

Wiek:
4 lata

Urodziny:
6 dzień|część III

Stanowisko:
Alfa

Armia:
Królewska Armia-KA

Charakter:
Konan jest spokojną, stabilną, mocno stąpającą po ziemi osobą. Jako dziecko, była bardzo bystra, opiekuńcza i współczująca, w porównaniu do bezwzględnej i twardej postawy Yahiko i wrażliwości Nagato. Jednakże, traumatyczne przeżycia z jej dzieciństwa, sprawiły iż Konan stała się osobą bardzo poważną i nigdy nie zabierała głosu podczas spotkań "gangu" Yahiko. Zawsze miała na uwadze bezpieczeństwo swoich towarzyszy ponad swoje własne. Można również zobaczyć, że Konan posiada głębokie uczucia względem Yahiko, opiekując się nim i będąc przy nim tak blisko jak to możliwe. Konan wydaje się być bardziej empatyczna, będąc zawsze smutna, gdy wspomina swoje dzieciństwo. Konan wykazywała również wielką lojalność względem swojego partnera, Paina zawsze wykonując nadane rozkazy bez pytania, pokładając ogromne zaufanie w jego umiejętności. Zdawała się być również pośrednikiem pomiędzy Painem, a Amegakure, mieszkańcy wioski zaczęli nazywać ją Aniołem, bo z powodu tworzenia papierowych skrzydeł do przemieszczania się, zaczęła przypominać jednego z nich.

Zainteresowania:
Origami i kwiatowa ornamentyka.

Ulubione miejsce/a:
Brak

Historia przed dołączeniem do watahy:
Konan z Kraju Deszczu, osierocona podczas Drugiej Wielkiej Wojny Shinobi, dołączyła do Yahiko, by przetrwać. Odnalazła nieprzytomnego Nagato i zaprowadziła do kryjówki. Utalentowana w origami i bardzo uczuciowa dziewczyna wspierała swoich towarzyszy w trudnych chwilach. Gdy cała trójka napotkała sanninów z Konohy, w podzięce za pożywienie ofiarowała shinobim papierowego kwiatka. Pod okiem Jirayi nauczyła się łączyć swą sztukę z technikami. Razem z Yahiko i Nagato należała do gangu działającego w Amegakure. Została porwana przez Hanzō i użyta jako zakładniczka.
Konan nie pamięta nic przed tym jak została osierocona przez shinobi z Konohy. Zaraz po straceniu rodziny, przyłączyła się do Yahiko. Ten również został osierocony, ale dawał z siebie wszystko byle by przetrwać. Konan razem z Yahiko, okradała innych by przeżyć. Dziewczynka pewnego dnia znalazła jakiegoś chłopca z psem, to był Nagato z Chibim. Miała ze sobą chleb, podała mu go. Ten podzielił się z psem. Konan uśmiechała się do nich, po czym zaprowadziła do kryjówki Yahiko i jej. Towarzysz nie był zbyt zachwycony nową twarzą jak i pyszczkiem. Po kilku dniach cała trójka się zaprzyjaźniła, kradnąc pożywienie jeszcze była wstanie przetrwać. Yahiko miał wielkie marzenie, chciał przerwać wojny, chciał sprowadzić wieczny pokój, a nawet nim rządzić jeśli by była potrzeba. Nagato uznał, że Yahiko może stać się takim bogiem. Konan chciała wspierać Yahiko, tak samo Nagato. Kiedy cała ta trójka przypadkiem spotkała sanninów z Konohy, którzy walczyli z Hanzō. Postanowiła, przestać kraść i walczyć o pokój. Zaczęli poszukiwania, po tam tym zdarzeniu chcieli się od nich uczyć. Po wielu tygodniach udało się im znaleźć sanninów. Byli głodni, Yahiko poprosił o trochę jedzenia. Cały chleb jaki mieli sanninowie, został zjedzony. Kiedy opuszczali ich zniszczoną wioskę, trójka ich śledziła. Konan wykonała origiami w podzięce, była to róża. Orochimaru, jeden z sanninów, zaproponował swoim towarzyszom, by zabić tą trójkę. Jiraiya zaprzeczył i postanowił zaopiekować się sierotami. Pod jego czujnym okiem nauczyli się różnych technik. W końcu ich opuścił, musieli walczyć o przetrwanie. Yahiko był smutny z tego powodu, jednak chciał zrealizować swoje marzenia. Nagato chciał chronić Konan i Yahiko. Anioł, chciała im pomagać. W końcu towarzysz utworzył organizację, jednak dopóki nie było więcej członków, nadal byli uważani za Sieroty Ame. Mimo tego, w ciągu kilku tygodni przybyło kilku członków, a potem jeszcze więcej. Hanzō obawiał się, że straci swoje stanowisko przez tą całą organizację. Wymyślił więc podstęp. Zawarł umowę, na którą Yahiko się zgodził. Cała jego grupa miała negocjować. Na jedno spotkanie, Hanzō pojmał Konan jako zakładniczkę, by ją uratować, Nagato musiał zabić Yahiko. Anioł krzyczała, by tego nie robili. Rudy mężczyzna, na szybko coś obmyślił. Kiedy Nagato miał w ręku broń, pobiegł w jego stronę. Szepnął mu na ucho: "Udawaj, że nie żyję...". Konan tylko krzyknęła, Nagato rzucił bronią w przywódcę wioski, który reagując na to puścił kobietę. Szybko skoczyła do towarzyszów, Yahiko wstał i zaczął atakować. Nagato użył potężnej techniki, wrogów było setki, a ich tylko trójka. Udało się zabić każdego, jednak nie było wiadomo czy Hanzō żyje. W kryjówce, Konan opatrzyła rany Yahiko i Nagato. Przywódcami wioski zostali Yahiko i Nagato, mieli wspólne imię-Pain. Konan była pośredniczką między nim, a wioską. Wykonywała rozkazy i pomagała Pain'owi. Pewnego dnia do wioski przybył Jiraiya. Namierzyli go dzięki "niekończącemu" się deszczu, który został przerwany by ułatwić Konan dostanie się do niego. Przyszedł Pain, by się z mierzyć ze swoim mistrzem. Konan widziała tylko początek walki, którą zaczęły słowa Yahiko: "Sprowadzę pokój, by to zrobić świat musi poznać ból. Muszą poczuć strach i ból, wtedy nie będzie wojen." Konan już wiedziała, że Yahiko przejął wolę Nagato. Stali się Zbawicielem tego Świata. Jiraiya zginął. Pewnego dnia Konan została rozdzielona z Yahiko i Nagato. Sama broniła wioski. Pewnego dnia do wioski przybył Tobi. Chciał przejąć władzę nad wioską, Konan chciała go powstrzymać osobiście. Walka była zaciekła. Konan atakuje Tobiego papierowym shurikenem, które jednak przelatują przez niego na wylot, nie raniąc go. Następnie dzieli się na wiele kartek papieru i otacza nimi przeciwnika, planując zabić zarówno jego, jak i siebie. Tobi jednak ratuje ich, absorbując większość z eksplozji, kosztem jego prawej ręki i kawałka maski. Tobi chwali jej determinację, na to kunoichi mówi mu, że przysięga pokonać go, czyli ciemność, przy której nie mogą wyrosnąć żadne kwiaty. Konan rozstąpiła jezioro, ukazując ogromny papierowy ocean, w który wpada Tobi, a następnie detonuje wszystkie papierowe notki zawarte w sześciu miliardach kartkach papieru, wybuchają przez pełne dziesięć minut, w czasie gdy Tobi może być niematerialny jedynie przez pięć minut. Gdy cała eksplozja dobiega końca, wycieńczona Konan upada na kolana, wierząc iż wygrała walkę. Ku jej zaszokowaniu, Tobi staje za nią. Dzięki swojej technice przeżył. Złapał ją. Konan udaje się uwolnić i przygotowuje się do kolejnego ataku na Tobiego. Jeszcze przed tym, wiecznie padający deszcz w Amegakure przestaje padać, co zadziwia zarówno Konan, jak i Tobiego. Konan jeszcze raz mówi, że jest podpora mostu, która zaprowadzi ludzi do pokoju. Zostając nazwany ciemnością, która niszczy światło, Tobi łapie Konan za gardło. Kobieta się tylko uśmiechnęła i znikła. Została wysłana do innego wymiaru. Nieprzytomna leżała przez kilka dni. Znaleźli ją dwóch basiorów, Yahiko i Nagato też tu byli. Kiedy Anioł wstała, zaczęła wylewać łzy szczęścia. Tylko jedna myśl jej nie dawała spokoju, czego są wilkami. Nagato szybko i szczegółowo jej wyjaśnił. Pokazali jej watahę, ma znów zostać pośrednikiem. Tym razem zostanie tam już na zawsze, dopóki nie zginie. Poznała tu Siddalee, która powiedziała, że bardzo przypomina jej siostrę byłego partnera. Powiedziała jej, że zostanie Alfą i poprosiła by udawała ciocię Cany.

Rodzina:
~Cana-udawana siostrzenica/bratanica ( xD )

Partnerstwo:
Brak

Potomstwo:
Brak

Reiginy:
600

Moce:
(Nie kopiować!)1. Shikigami no Mai-technika pozwalającą jej na dzielenie swojego ciała na tysiące kartek papieru, które może kontrolować i formować w dowolny kształt i kolor. Do przemieszczenia papieru na długie dystanse, formuje je w motyle, ptaki lub samoloty, jednak gdy atakuje, Konan składa kartki papieru tak długo, aż staną się one twarde jak stal i formuje je wtedy w strzały, włócznie lub shurikeny. Dzięki tej technice może także pokrywać przeciwników papierem, ograniczając ich ruch, i dusząc. Z uwagi na umiejętność tworzenia dużych skrzydeł z papieru, Konan zyskała miano Anioła. Może również unosić się w powietrzu bez konieczności tworzenia papierowych skrzydeł.
(Nie kopiować!)2. Kami Bunshin- tą technikę wykorzystuje Konan dzięki swojej zdolności tworzenia i modyfikowania papieru. Poprzez zaszczepienie mocy w kartki papieru, może ona wykonać z papieru idealną replikę, którą może zdalnie sterować. Kiedy klon zostaje pokonany to po prostu zmienia się w arkusze papieru, bądź wybucha.
(Nie kopiować!)3. Kami no Shisha no Jutsu- technika Konan na bazie papieru. Zużywa mnóstwo kartek papieru, które tworzą się pod stopami przeciwnika, a następnie rozpadają się w postaci szczeliny. By technika była jeszcze bardziej śmiercionośna, można dodać eksplodujące notki na papier. Sama Konan wykonała tę technikę przy użyciu sześciu miliardów kartek papieru, które wystarczają na dziesięciominutową eksplozję.
4. Nieśmiertelność-czas nie zabija Konan.
5. Zmiennokształtność-potrafi zmienić oblicze.
6. Zmartwychwstanie-powraca do świata żywych po dłuższej chwili po śmierci.
7. Moc uzdrawiania-potrafi leczyć rany.
8. Magia.
9. Przywoływanie-potrafi przywołać każdą istotę.

Inne:
Papierowy Kwiat

Pomoc/konkursy/pomysły:
~Szef Wszystkich Szefów

WUM:
Kondycja: 160
Siła: 180
Inteligencja: 180
Zręczność: 160
Charyzma: 160
Szybkość: 180
Moce: 180

Praca:
Pogodynka

3
Aktualności / Odp: Ważne Ogłoszenia
« dnia: Lipiec 11, 2014, 16:27:39 »
Kochane Wolfy, dlaczego was tu nie ma? Wiem, ja się trochę zapuściłam itd... Jednak wataha wciąż istnieje! Pozapraszajcie innych, a będzie więcej frajdy.
Dlaczego tutaj piszę? Mam dla was coś ważnego. Rozpoczęły się wakacje i no ten... wesołych tych wakacji życzę.
Chcę wam zakomunikować iż, aż, eż... ZMIENIAM WOLFA. Pan D. już to zrobił... Jednakże... To konto zmieni nazwę, Cana nadal będzie księżniczką i Siddalee, będzie można spotykać na terenach watahy.

4
Jezioro / Odp: Jezioro
« dnia: Czerwiec 27, 2014, 20:48:19 »
-Nienawidzę pyskatych i bezczelnych szczeniąt-burknęła.-Chyba jedyne szczenię za którym przepadam to Cana...-powiedziałam.
Wyleciałam.

5
Zapisy / Odp: Zapisy
« dnia: Czerwiec 26, 2014, 19:00:53 »
Jezu, mój brat (tutaj Dita) kiedyś miał takiego wilczka u mnie w watasze na DA wpisz sobie Mayasacha, zapytaj o zgodę i masz avka na starego wolfa ;)

Po za tym koniec! NIE MA JUŻ TU SPAMU!

6
Zapisy / Odp: Zapisy
« dnia: Czerwiec 25, 2014, 22:31:42 »
Jeszcze lubi, a potem żywcem zje xD

7
Jezioro / Odp: Jezioro
« dnia: Czerwiec 25, 2014, 11:13:29 »
__________________________
To ja się mordowałam dla ciebie z avkiem, a ty tak beszczelnie odchodzisz xD

8
Zapisy / Odp: Zapisy
« dnia: Czerwiec 25, 2014, 11:09:11 »
Zrób Shura, a po za tym witaj szczeniaczku :D

9
Wodospady / Odp: Wodospad Abby
« dnia: Czerwiec 23, 2014, 21:13:15 »
_________________________________
Shura opowiedziała łagodniejszą wersję c: xD

10
Jezioro / Odp: Jezioro
« dnia: Czerwiec 23, 2014, 21:11:14 »
-Masz bardzo inteligentnego brata, Aris.
_____________________________
Shura, ale o synku zapomniałaś xD

11
Jezioro / Odp: Jezioro
« dnia: Czerwiec 21, 2014, 23:19:15 »
-Hah, widzisz sam proponujesz, a nie wiesz czy to jest nudne czy nie.

12
Jezioro / Odp: Jezioro
« dnia: Czerwiec 19, 2014, 12:28:33 »
-Kto gra w karty ma łeb obdarty!-zaśmiałam się.

13
Jezioro / Odp: Jezioro
« dnia: Czerwiec 18, 2014, 08:12:06 »
Lekko warknęłam.
-Pobaw się z nią chwilę, aż ona się znudzi, nie ty. Nie jesteś najważniejszy!
Delikatnie położyła Aris na ziemię przed Dark'iem.

14
Jezioro / Odp: Jezioro
« dnia: Czerwiec 16, 2014, 20:27:21 »
Wzięłam Aris na grzbiet i podeszłam do Dark'a.
-Yhm...-nie wiedziałam jak zacząć.-Może chciałbyś się pobawić z Aris w berka?

15
Jezioro / Odp: Jezioro
« dnia: Czerwiec 16, 2014, 17:01:53 »
-Hmm... Tak, ktoś kogoś ściga, nie koniecznie jednego wilka, ten ktoś jest "berkiem". Jak doścignie kogoś to go dotyka i krzyczy: "berek"! No i tak aż się znudzi.

Strony: [1] 2 3 ... 16
Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
rybyigzyby telenovelee madex krwawawataha powstancywalki